Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pełne anegdot spotkanie z Kazimierzem Tischnerem w Końskich. Brat znanego księdza Józefa Tischnera wspominał kapłana. Zobacz zdjęcia

OPRAC.: Redakcja
Na zdjęciu Marzena Kądziela, wicedyrektor Domu Kultury w Końskich z Kazimierzem Tischnerem.
Na zdjęciu Marzena Kądziela, wicedyrektor Domu Kultury w Końskich z Kazimierzem Tischnerem. Marzena Kądziela
Mnóstwo anegdot z rodzinnego życia, a także z czasów posługi kapłańskiej księdza Józefa Tischnera można było usłyszeć w czwartkowe popołudnie w Krajowym Stowarzyszeniu Wspierania Przedsiębiorczości w Końskich. Bohaterem spotkania był Kazimierz Tischner, młodszy brat znanego, nieżyjącego od 22 lat filozofa i duchownego Kazimierz Tischner.

Pełne anegdot spotkanie z bratem księdza Józefa Tischnera w Końskich

Pomysłodawcą spotkania był prezes Fundacji Misja i Pamięć Księdza Marcelego Prawicy mecenas Jan Nowak.
- Jednym z celów naszej fundacji jest propagowanie dzieła życia nie tylko naszego patrona misjonarza księdza Marcelego Prawicy, ale także innych księży, którzy poprzez swoją działalność szerzyli idee takie jak miłość bliźniego, poszanowanie drugiego człowieka, wsparcie potrzebujących – mówił Jan Nowak. - W to wpisuje się postać księdza Józefa Tischnera. Zależy nam na tym, by jak najwięcej osób przypomniało sobie czy poznało postać najważniejszego „góralskiego filozofa”. A ko mógłby lepiej opowiedzieć o znanym księdzu jak nie jego młodszy brat Kazimierz? Dla niego duchowny był nie tylko bratem, ale i wielkim przyjacielem, który wskazywał drogę życia, pomagał w trudnych sytuacjach, ale i zachęcał do korzystania z życia w pełnej jego krasie.

Gościny na spotkanie z Kazimierzem Tischnerem udzielił prezes Krajowego Stowarzyszenia Wspierania Przedsiębiorczości Marek Mika, a honorowy patronat nad wydarzeniem objął burmistrz Końskich Krzysztof Obratański.

Kazimierz Tischner na początku spotkania zachęcił wszystkich do uścisku dłoni sąsiada i wypowiedzenia słów: „Witom cie, dobrze ześ przysoł” - bo tak właśnie witał zgromadzonych na swych wykładach czy podczas kazań ksiądz Józef Tischner. Opowiadał o dzieciństwie starszego o 15 lat brata, domu rodzinnym w Łopusznej, rodzicach – nauczycielach, ale także o wspólnym mieszkaniu z Józiem w Krakowie, gdzie pan Kazimierz studiował. Wspominał wspólne wyjścia do teatru czy kina i żarty, jakie wciąż towarzyszyły księdzu. W tych żartach często zawarta była głęboka nauka o wolności, miłości bliźniego, szacunku dla innych. - Bo mojego brata zawsze charakteryzowały poczucie humoru i piękna myśl filozoficzna – mówił.

Dowiedzieliśmy się o działalności Stowarzyszenia „Drogami Tischnera”, na czele którego stoi pan Kazimierz. Jego celem jest upowszechnianie myśli księdza. Mówił o szkołach, które przyjęły księdza Józefa Tischnera na swego patrona. Takich szkół jest w całym kraju około 40, między innymi w Krakowie, Tarnowie, Wadowicach, Łodzi, Poznaniu, Starym Sączu, Limanowej, Szczawnicy.

Publiczność obejrzała też fragmenty archiwalnych programów telewizyjnych, których bohaterem był ksiądz. Zobaczyliśmy też pogrzeb zmarłego w 2000 roku w wieku 69 lat po ciężkiej chorobie duchownego.

Po spotkaniu publiczność mogła obejrzeć i zakupić książki o góralskim filozofie oraz spróbować prawdziwego owczego góralskiego sera.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto