Wystawa zabytkowych samochodów, motocykli oraz pokazy driftu to tylko część atrakcji jakie czekały na uczestników charytatywnej imprezy. W tym roku cel był szczytny, a organizatorzy zbierali na pomoc dla Oliwki Nowek.
W minioną niedzielę, 13 września, na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Końskich, wystartowała kolejna odsłona MotoPikniku. Święto motoryzacji, już na dobre wpisało się w kalendarz mieszkańców Końskich. Impreza jest idealną okazją do zobaczenia zabytkowych aut oraz motocykli.
- Pomysł na Motopiknik zrodził się w tak naprawdę w naszych głowach i jako wizja ujrzał on światło dzienne. Jesteśmy grupą miłośników motoryzacji chcących robić coś dla okolicznej publiczności, a także zarażać innych w tym przede wszystkim młodzież nasza pasją – komentuje Kamil Szlęzak, organizator wydarzenia.
Tegoroczna edycja przyciągnęła tłumy. Dziesiątki starych aut oraz motocykli znalazły swoich koneserów. Wystawę samochód obejrzało kilkaset osób. Wśród czterokołowych pojazdów pojawiło się m.in.: Porsche, Volvo, Jaguar, Warszawa, Polonez, Fiat 126p, czy kultowy Garbus.
- Mam wrażenie, że samochody, motocykle to jest coś co bardzo odpowiada polskiemu duchowi wolności. Posiadanie samochodu, motocykla możliwość samodzielnego wyboru drogi, to jest wpisane w nasz genotyp, nie mówiąc o samej technice, możliwość porównania wykorzystania. To szczególnie kręci młode pokolenie – komentuje burmistrz Końskich, Krzysztof Obratański.
Podczas wydarzenia odbyły się również pokazy driftu i drift taxi. Dla przybyłych przygotowane były także liczne konkursy. Wśród nich rzut tłokiem, trzymanie amortyzatora na czas, konkurs głośności wydechów czy chociażby konkurs wyciskania sztangi leżąc.
Najmłodsi mogli liczyć na porządną dawkę rozrywki. Specjalnie dla nich przygotowano strefę zabaw składającą się z dmuchańców. Oprócz tego, uczestnicy MotoPikniku mogli skorzystać z foodtrucków.
- Przede wszystkim odnieśliśmy duży sukces frekwencyjny oraz organizacyjny. To nie jest pierwszy MotoPiknik. Grupa organizator, to jest grono kilku osób, które wsparte przez życzliwych sponsorów organizuje coś, co jest wydarzeniem ponadlokalnym, ponieważ ilość samochodów i osób, dalece przekracza granice końskich. Pojazdy przyjechały z różnych stron Polski. Podobnie jak bierni uczestnicy wydarzenia – opowiada Krzysztof Obratański.
Tego dnia również scena tętniła życiem. Omawiano najciekawsze auta oraz rozmawiano z ludźmi interesującymi się motoryzacją.
Całości towarzysza również dobra muzyka. Na scenie zobaczyliśmy również organizatorów innej akcji charytatywnej Rap Local, Grzegorza „Kovaleffsky” Kowalewskiego oraz Krzysztofa „ESTE” Łyszkowskiego.
Wydarzenie było również okazją do pomocy najbardziej potrzebującym. Co więcej, nadal trwa zbiórka. Na Facebookową stronę MotoPikniku wciąż wstawiane są aukcje.
- Imprezę w tym roku dedykowaliśmy Oliwce Nowek. Przyszła ona na świat w 23 tygodniu ciąży i ważyła zaledwie 650 gram. Tuż po urodzeniu zmagała się z retinopatią wcześniaczą, wodogłowiem pokrwotocznym i wylewem III i IV stopnia. Przeszła już kilka poważnych operacji, w tym wszczepienie zbiornika Rikhama oraz zastawki komorowo-otrzewnowej. Zmaga się również m.in. z epilepsją, która bardzo spowalnia jej rozwój. Wymaga ona stałego leczenia oraz rehabilitacji, która wykracza poza refundację NFZ – opowiada Kamil Szlęzak, organizator wydarzenia.
Całe wydarzenie było bezpieczne, zgodne z rozporządzeniem wydanym przez Ministerstwo Zdrowia.
- Jak każda tego typu impreza, również i ta wymagała odpowiednich przygotowań i tutaj współdziałanie gminy i organizatorów przyniosła efekty. Mieliśmy kilka narad roboczych z uwzględnieniem tego co było mówione w komunikatach. Ponadto ze sceny regularnie były puszczane przypomnienia o zachowaniu odległości oraz dezynfekcji – podsumowuje Krzysztof Obratański.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
