Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki chaos na przebudowanej ulicy Piłsudskiego w Końskich. Niektórzy kierowcy mają "prawo jazdy z chipsów"?

Anna Gwóźdź
Wideo
od 16 lat
Mieszkańcy Końskich, ale również kierowcy przejeżdżający przez stolicę powiatu koneckiego skarżą się na wielki bałagan w ruchu drogowym na niedawno przebudowanej ulicy Piłsudskiego. Nikt nie wie kto ma pierwszeństwo, nie ma pasów, samochody jadą z zawrotną prędkością. Okazuje się, że obszar ulicy przechodzącej obok rynku to według Kodeksu Drogowego strefa zamieszkania.

Przed zmianą znaków drogowych na ulicy Piłsudskiego dozwolona była standardowa prędkość w terenie zabudowanym – maksymalnie 50km/h. Kierowcy korzystali z sygnalizacji świetlnej, poruszali się w dwóch kierunkach.

Z racji, że ulica Piłsudskiego przebiega przez centrum Końskich oraz obok Rynku, po przebudowie układu komunikacyjnego postanowiono spowolnić tamtejszy ruch drogowy. Przy skręcie z ulicy Odrowąża i z ulicy Mieszka I w stronę Piłsudskiego postawiono znak drogowy – strefa zamieszkania. Oznacza on, że maksymalna prędkość, z jaką można poruszać się w tym obszarze to 20 kilometrów na godzinę. W strefie zamieszkania można parkować tylko w wyznaczonych do tego miejscach, a piesi mają zawsze pierwszeństwo.

Z dwóch przeciwnych pasów ulicy Piłsudskiego zrobiono jeden, droga jest jednokierunkowa. Jest miejsce dla rowerzystów, którzy mogą poruszać się w obu kierunkach co zaznaczono na jezdni. Pasów dla pieszych brak, ale to dlatego, że według przepisów ruchu drogowego w strefie zamieszkania pieszy zawsze ma pierwszeństwo, więc "zebra” nie jest mu potrzebna.

Wszystko to jest dobrym pomysłem i udogodnieniem. W całej Polsce lokalne władze starają się zmniejszyć ilość samochodów i prędkość w centrach miast. W przypadku Końskich problemem to złe rozmieszczenie znaków drogowych informujących o tym, że strefa zamieszkania zaczyna się i kończy. Ten drugi umiejscowiony jest przed samym rondem i można go zobaczyć dopiero w ostatniej sekundzie, ponieważ zasłaniają go inne znaki drogowe. Na skrzyżowaniu z ulicą Łazienną co chwilę słychać trąbienie zirytowanych kierujących. Wcześniej wyjeżdżając z ulicy Łaziennej na Piłsudskiego należało ustąpić pierwszeństwa, o czym informował znak. Teraz wskazówek na drodze brak, skrzyżowanie zmieniono w równorzędne i panuje tam zasada "prawej ręki”. Niestety kierowcy przyzwyczajeni do starych zasad mają problemy z tym komu ustąpić pierwszeństwa bądź nie.

Mieszkańcy zapytani o sytuację na drodze stwierdzili, że rzeczywiście jest ona chaotyczna. Właścicielka sklepu obuwniczego, Marta Smardzewska, której lokal znajduje się przy głównej ulicy skomentowała, że: - Tu ruch jest rzeczywiście zawsze duży. Z powodu braku pasów nieraz ciężko jest przedostać się na drugą stronę, bo mało który kierowca samochodu domyśli się, że powinien ustąpić przechodniom.

Taksówkarz, pan Mirosław skwitował sytuację: - Tu w znakach drogowych niczego nie zabrakło, ludzie po prostu nie znają przepisów. Jeżeli to jest strefa zamieszkania, to nie przewiduje ona przejść dla pieszych, bo przejścia dla pieszych są tu wszędzie. Nie wiem jakim cudem ci kierowcy dostali prawo jazdy, skoro nie wiedzą że tu maksymalna prędkość wynosi 20km/h.

Dobrym pomysłem byłoby ustawienie zaraz pod znakiem strefy zamieszkania drugiego znaku – ograniczeniem prędkości do 20km/h. Przez pierwsze lata zanim zmotoryzowani konecczanie nie przyzwyczają się i nie nauczą, najlepiej byłoby postawić na ulicy Piłsudskiego znak informacyjny: Zmniejsz prędkość, ustąp pierwszeństwa pieszym i innym kierowcom, to strefa zamieszkania.

Sytuację na przebudowanej ulicy Piłsudskiego szeroko komentują również użytkownicy facebookowej grupy ¿Qué pasa Końskie? :)

Ulica Piłsudskiego w Końskich to istna parodia. Duża ilość ludzi jeździ tam na pamięć i wymusza tak pierwszestwo że parę razy już bym nie miał przodu samochodu. Proponuję żeby miasto zrobiło tam jakąś kampanie informacyjna albo dało jakieś wielkie znaki z informacją UWAGA. Niektórzy ludzie to naprawdę to prawko znalaźli w chipsach.

Tam jest strach wyjeżdżać z Targowej i Łaziennej z pierwszeństwem. Ostatnio stosując się do nowych przepisów ruchu, zostaliśmy strąbieni i oczywiście poleciały nieme bluzgi za szybą i machanie rękami dobrze, że mamy videorejestrator. Z Pocztowej też stanęliśmy dęba przed pędzącym pojazdem . Tam powinien być znak "Uwaga zmiana organizacji ruchu".

Dodam że wyjazdy z Łaziennej, Targowej i Pocztowej w dzień roboczy są zasłonięte samochodami, więc trzeba się prawie zatrzymać by przepuścić tych z prawej strony....

No nie wierzę ‍♀️ przecież tam nie ma nic trudnego do ogarnięcia ludzie litości. Jeżdżę tam często bo akurat tam mieszkałam i mieszka moja mama. Trzymam się zasady prawej ręki co w tym trudnego. Zacznijmy patrzeć na znaki a Ci którzy nie umieją się odnaleźć polecam omijać szerokim łukiem i po problemie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto