Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świebodzin. Pandemia koronawirusa dotkliwie uderzyła w ludzi związanych ze sportem. Mówią nam, jak sobie z tym radzą

Wiesław Zdanowicz
Wiesław Zdanowicz
Świebodzińscy sportowcy i trenerzy nie rezygnują z aktywności w okresie epidemii koronawirusa. Paweł Strykowski
Świebodzińscy sportowcy i trenerzy nie rezygnują z aktywności w okresie epidemii koronawirusa. Paweł Strykowski Archiwum prywatne
Zagrożenie koronawirusem nie omija nikogo, szczególnie dotkliwie dotyka jednak sportowców, jak i ludzi prowadzących aktywny styl życia. Zapytaliśmy ich zatem, jak w tej sytuacji sobie radzą. Czy szkoleniowcy prowadzą indywidualne zajęcia online z zawodnikami, czy sami również korzystają z jakiejś szczególnej formy aktywności. Wypowiedzi osób, które zgodziły się wziąć udział w naszej ankiecie, mniej lub bardziej obszerne, są zbieżne w jednym: nie możemy poddać się, musimy zadbać o swoją kondycję i zdrowie.

Sportowcy i trenerzy nie poddają się pandemii

Jędrzej Oźmiński: W niepewnych czasach, kiedy wyjście z domu może się wiązać z zagrożeniem, szczególną troską trzeba objąć umysł i ciało. Będąc zamkniętym w czterech ścianach daleko nie trzeba sięgać po inspirację do ćwiczeń, ograniczając ruch do minimum wystarczy spojrzeć w lustro po 2 tygodniach nicnierobienia.

Do wszystkich przekonanych, że do ćwiczeń potrzebne są hantle, sztangi i atlasy mówię: uruchom wyobraźnię! 30 minut ćwiczeń dziennie to obowiązek. Zamiast hantli biorę syna, zamiast sztangi żonę na plecy - zabawa dla całej rodziny.

W klubie wszyscy zawodnicy dostali rozpisane ćwiczenia, które można wykonać w domu. Z niepokojem podchodzimy do kwestii wznowienia rozgrywek, Superliga już oficjalnie zakończyła rozgrywki, wydaje mi się, że to samo czeka rozgrywki młodzieżowe. Ale nie tracimy ducha. TS ZEW Świebodzin to nie tylko treningi i mecze, to również wsparcie w tak trudnych czasach. Zawodnicy nie zostali pozostawieni sami sobie. Wszyscy są na tyle ambitni, że nadprogramowo wykonują ćwiczenia rozpisane, jak i te, które sami znajdują. Patrzmy pozytywnie w przyszłość i w zdrowym duchu przetrwajmy te ciężkie czasy.

Dominik Konstanty: - Zostaliśmy zmuszeni do zawieszenia wszelkich zajęć odbywających się na sali ćwiczeń. Aby wyjść naprzeciw naszym podopiecznym i nie zostawić ich całkowicie na pastwę „domowej kwarantanny” szykujemy dla nich zagadnienia związane z Judo, które muszą zaprezentować przed kamerą i wysłać do trenerów. Część dzieci bierze aktywnie udział, chociaż wykonanie niektórych zadań w domu to nie lada wyzwanie. Pracujemy również nad wdrożeniem platformy do kontaktu z rodzicami, ale i do pracy zdalnej – chociaż trudno mówić o trenowaniu Judo zdalnie w domu. Mówimy tutaj raczej o aktywizacji i podstawowej formie ćwiczeń fizycznych, mentalnych, a przy okazji edukacji teorii sportu.

Osobiście nagrywając filmiki dla naszych adeptów motywuję się do ćwiczeń i aktywizuję się w domu. Codziennie wybieram się też na przejażdżki rowerowe w różne miejsca naszej gminy, gdzie zazwyczaj nikt nie bywa, albo sporadycznie przychodzi.

Jako prekursor świebodzińskich morsów i administrator strony informuję, że zaprzestaliśmy wszelkich działań w promocji zimnych kąpieli. Ponieważ samodzielne kąpiele nie są wskazane (trzymamy się tego, aby zawsze była asekuracja) i również kąpiel w grupie na dzień dzisiejszy nie jest możliwa, jednakże niektórzy się spotkają po 2-3 osoby w różnych godzinach i korzystają z aktywności i zimnych kąpieli tak, aby nie narażać siebie, ani innych na niebezpieczeństwo.
Mam nadzieję, że ten trudny dla nas wszystkich czas szybko minie, a my wyciągniemy z tego wnioski, aby docenić to, czego nam teraz brakuje: aktywności, sportu, rekreacji, ale również nauczymy się dbać o zdrowie i higienę społeczną.

Paweł Strykowski: - Jako sportowiec i strażak Państwowej Straży Pożarnej zwracam się do ludzi, aby zachowali spokój i dostosowali się do zaleceń, które teraz obowiązują na terenie naszego kraju.
Aktualnie nie prowadzę żadnych zajęć, zawiesiłem treningi w swoim klubie, ale jestem w kontakcie ze swoimi podopiecznymi i służę pomocą w ustalaniu planu treningowego, itp.
Natomiast ja ostro trenuję i nie zwalniam tempa; wiem że wszystkie imprezy sportowe są odwołane, ale nie chcę tracić formy, chcę być przygotowany na 120 proc., więc mimo to muszę trenować systematycznie sam w zaciszu domowym i na powietrzu - każdy trening przygotowywany jest przez mojego trenera Adriana Malińskiego, który przygotowuje mnie siłowo i motorycznie, za co jestem jemu bardzo wdzięczny. Nie jest to łatwy czas dla nikogo a tym bardziej dla sportowca, który musi mieć treningi zróżnicowane.
Mam nadzieję, że sytuacja, w jakiej się znajdujemy, szybko się zmieni i będziemy mogli wrócić do normalnego, wcześniejszego funkcjonowania. Życzę wszystkim zdrowia i spokoju.

Damian Janecki: - Przestrzegam zasad, które narzucił nam rząd. I ja, jak i moi chłopcy, trenujemy w domach, żeby podtrzymać to, co wypracowaliśmy przez okres zimowy, ale jak już wiemy, niestety, tak się nie da. Treningi typowo ogólnorozwojowe z wykorzystaniem ciężaru własnego ciała. Jeśli ktoś posiada, to polecam treningi na gumach oporowych, ja z tego korzystam. Polecam również bieg ciągły, ale gdzieś, gdzie nie ma ludzi, aby nie narażać siebie i innych. Uważam, że sezon już jest stracony. Trzeba w zdrowiu przeczekać całą sytuację, bo piłka nożna schodzi na boczny tor. Trenujmy w domu, korzystajmy z aplikacji, Internetu, tam są odpowiednie materiały, które nas pokierują. Ja tak robię.

Trwa głosowanie...

Po długotrwałej pandemii młodzi zawodnicy wrócą do sportu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto