Dramatyczne sceny rozegrały się w ostatni poniedziałek krótko przed godziną 14. Z relacji policjantów wynikało, że do warsztatu w Końskich wbiegł mężczyzna, który kiedyś tu pracował.
- Jak wynika z naszych wstępnych ustaleń, 38-latek wyciągnął broń i strzelił w kierunku 59-letniego właściciela firmy. Najprawdopodobniej w tak nietypowy sposób chciał się „rozliczyć” ze swoim byłym pracodawcą – relacjonowała sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
59-latkowi nic poważnego się nie stało. Jak się okazało 38-latek strzelał z broni gazowej. Został zatrzymany. W jego domu policjanci znaleźli jeszcze wiatrówkę oraz przedmiot przypominający strzelbę gładkolufową, dwie ładownice do śrutu, sto sztuk amunicji do broni gazowej oraz pudełko ze stalowymi kulkami.
- Broń została zabezpieczona do szczegółowej ekspertyzy. Będziemy sprawdzać, w jaki sposób mężczyzna zdobył te przedmioty. W środę 38-latek usłyszał zarzuty posiadania broni i amunicji bez zezwolenia, narażenia byłego pracodawcy na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, groźby karalnej oraz zmuszenia do określonego zachowania – informowała Marta Przygodzka i dodawała, że mężczyźnie może grozić nawet osiem lat więzienia.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?