Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka Neptuna Końskie w meczu z Koroną Kielce

Sławomir STACHURA
Trzecią bramkę dla Korony strzelił Kornel Łosak (z piłką).
Trzecią bramkę dla Korony strzelił Kornel Łosak (z piłką). Sławomir Stachura
Drużyna Neptuna Końskie poniosła sromotną porażkę z zespołem Korony Kielce w meczu piłkarskiej Centralnej Ligi Juniorów.

Korona Kielce – Neptun Końskie 5:0 (4:0)

Bramki: Bartosz Kunat 14, Ernest Jopkiewicz 30, Kornel Łosak 32 z karnego, Eryk Borczyński 45, Michał Rybus 82.

Korona: Otczenaszenko (75. Kozak) – Kunat, Pierzchała, Wojtal (46. Czerwiak), Koszela – Sinkiewicz, Jopkiewicz (55. Rybus), Długosz (46. Sornat), Borczyński, Szałas – Łosak.

Neptun: Antczak – Kos, Kowalczyk, Banasik, Nowakowski (77. Grzegorczyk) – Smolec (46. Owczarek), Wiaderny, Madej, Kuza, Staromłyński – Zając.

Losy świętokrzyskich derbów, rozegranych na boisku ze sztuczną nawierzchnią na osiedlu Świętokrzyskie w Kielcach, rozstrzygnięte były już w 32 minucie. Wtedy to trzeciego gola strzelił dla gospodarzy Kornel Łosak, który był faulowany w polu karnym i sam wymierzył sprawiedliwość z rzutu karnego. Korona miała od początku dużą przewagę i po raz pierwszy udokumentowała ją w 14 minucie, gdy Bartosz Kunat mocno dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a piłka nie dotknięta przez nikogo znalazła drogę do siatki.

Drugiego gola kielczanie strzelili w 30 minucie, gdy po podaniu Kamila Koszeli mocno nabiegł na piłkę Ernest Jopkiewicz i strzelił z 8 metrów nie do obrony, a czwartego w ostatniej akcji pierwszej połowy, kiedy to Wiktor Długosz podciągnął z piłką kilkadziesiąt metrów, ta trafiła w końcu do Eryka Borczyńskiego, który wymanewrował obrońcę Neptuna i skierował ją do bramki.

Po zmianie stron trener Marek Mierzwa dokonał zmian i miało to wpływ na grę.

- Po dobrej pierwszej połowie, w drugiej graliśmy już słabiej, więcej było chaosu na boisku - podsumował trener Mierzwa. Korona zdołała jednak jeszcze raz zaskoczyć obronę Neptuna, gdy Michał Rybus przyjął piłkę, minął obrońcę i ustalił wynik meczu.

- Przespaliśmy pierwszą połowę. W drugiej okazje mieli Wiaderny i Banasik, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Korona była lepsza, lecz nie musieliśmy przegrać tak wysoko. Popełnialiśmy jednak za dużo błędów przed przerwą – podsumował mecz Arkadiusz Jarząb, trener Neptuna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto