Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy kontra… remont. "W Końskich nie da się teraz ani żyć, ani pracować' [WIDEO]

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Zdjęcia Krzysztof Krogulec
We wtorek, 13 lipca burmistrz Końskich zaprosił mieszkańców i przedsiębiorców z terenu przebudowy ulic w centrum miasta na spotkanie. Kilkadziesiąt osób, które przyszły do Domu Kultury skarżyło się na utrudnienia w codziennym życiu i w prowadzeniu biznesu i groziło zamykaniem biznesu.

Paweł Nowaczyk – prokurent firmy Polskie Surowce Skalne Grupa Budowlana, przedstawiciel wykonawcy inwestycji, Piotr Węgrzyn – kierownik budowy, Marcin Zieliński – zastępca burmistrza Końskich i Cezary Maliborski – naczelnik Wydziału Inwestycji odpowiadali na pytanie mieszkańców, głównie ulicy Piłsudskiego, którzy zjawili się na spotkaniu.

Trudnych pytań było bardzo wiele. Dotyczyły one przebiegu prowadzenia prac, terminów zakończenia poszczególnych etapów robót, bezpieczeństwa pieszych oraz dostępu na posesje.

Pytano na przykład, dlaczego chodniki dla pieszych przy Piłsudskiego zrywane są na całej długości ulicy, a nie odcinkami i ludzie zmuszeni są chodzić po piachu lub błocie w czasie deszczu, dlaczego do niektórych posesji zablokowany jest dojazd, dlaczego wykonawca nie podzielił robót na małe odcinki, by stopniowo prowadzić prace i tym samym nie zakłócać mieszkańcom normalnego życia i możliwości prowadzenia pracy. - Tu teraz nie da się ani żyć, ani pracować – mówili zebrani.

Najwięcej emocji budziły wypowiedzi kupców z Piłsudskiego, którzy skarżyli się na straty finansowe, jakie ponoszą w czasie remontu, ponieważ jest ograniczony lub wręcz uniemożliwiony dostęp klientów, zaopatrzenia do ich firm, sklepów. Przedsiębiorcy przypomnieli niedawne straty, jakie ponieśli w czasie lockdownu i skarżyli się na kolejne kłopoty finansowe. Pytali, jak miasto może im pomóc, jak wykonawca postara się poprawić sytuację, która trwała będzie przecież przez całe lato, które jest dla nich jednym z najlepszych okresów w roku ze względu na ruch turystyczny. Jak twierdzili, nie mają pieniędzy na pensje dla pracowników, myślą o zamknięciu działalności.

Wiceburmistrz Marcin Zieliński mówił o ulgach w podatkach dla właścicieli nieruchomości, proponował indywidualne rozmowy, rozkładał ręce nad brakiem odpowiednich narzędzi do pomocy, zaznaczył jednak, że miasto na remont ma rok i w tym terminie, aby otrzymać finansową dotację, musi go zakończyć.

O tempie prac, ich organizacji i terminach mówili też Paweł Nowaczyk – prokurent firmy Polskie Surowce Skalne Grupa Budowlana, przedstawiciel wykonawcy inwestycji i Piotr Węgrzyn – kierownik budowy. Tłumaczyli zebranym mieszkańcom, że remont nie jest dzielony na małe odcinki, ponieważ to przedłużyłoby prace, a tym samym podniosło ich koszt. Okres letni to jedyny możliwy czas na wymianę instalacji pod ulicą, ponieważ w czasie sezonu grzewczego, nie można go było wykonać. Zapewniali o bezpieczeństwie mieszkańców w czasie budowy, co potwierdziła przeprowadzona niedawno kontrola Inspekcji Pracy.

W czasie spotkania padły terminy zakończenia poszczególnych prac, zaproszenia do bezpośrednich rozmów z władzami miasta i wykonawcą i zapewnienia o szukaniu w każdym przypadku możliwych dla obu stron rozwiązań.

Przypomnijmy remont ulic wokół Rynku w Końskich trwa od ponad pół roku. Na dobre rozpoczął się 10 czerwca. Wykonawca zamknął część uli i prowadzi na nich gruntowną przebudowę, która obejmuje ulice: Marszałka Józefa Piłsudskiego, plac Kościuszki, ulice Ks. Józefa Granata, Odrowąża i Zamkową.
W pierwszej kolejności zamknięta została dla ruchu ulica Marszałka Józefa Piłsudskiego na odcinku od ulicy Kazanowskiej do ulicy Iwo Odrowąża.

Ten etap remontu związany jest związany z pracami kanalizacji deszczowej od placu Kościuszki do Łaziennej i przebudową sieci ciepłowniczej w obrębie obszaru od ulicy Warszawskiej do płyty Rynku. Wykonawca wymienia główną nitkę kanalizacji deszczowej o średnicy metra.

- Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że uciążliwości w końcu musiały się pojawić. Ale przy takim zakresie rewitalizacji centrum Końskich są one nieuniknione. Będziemy robić wszystko, by były jak najmniejsze – mówił wiceburmistrz.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto