Nazwa jest nieprzypadkowa, bowiem z ziemią konecką związanych było 37 z 316 zrzuconych do Polski w czasie drugiej wojny światowej żołnierzy wyszklonych na Zachodzie. Nadanie rondu imienia zostało zaakceptowane przez Radę Miasta Końskie specjalną uchwała podjętą na nadzwyczajnej sesji.
Uroczystość przygotował konecki samorząd wraz z Zespołem Szkół w Stadnickiej Woli, który nosi imię Armii Krajowej. Jego wicedyrektor, historyk Marian Wikiera przedstawił prezentację związanych z Konecczyzną żołnierzy. Był wśród nich Aleksander Tarnawski. Ten liczący sobie obecnie 96 lat żołnierz wciąż tryska humorem, nie używa górnolotnych i patetycznych słów. Mówi, że nie lubił zabijać i w każdym przeciwniku widział przede wszystkim człowieka. Dwa lata temu... skakał ze spadochronem. Namawiał do tego samego młodzież. Wraz z samorządowcami i prezesem Fundacji “Pamięć i Niepodległość” Janem Nowakiem przecinał symboliczną wstęgę na rondzie.
Po uroczystości na spotkanie z Aleksandrem Tarnawskim oraz autorami książki pod tytułem “Ostatni” opowiadającej o bohaterze Michałem Wójcikiem i Emilem Maratem zaprosiły Biblioteka Publiczna imienia Cezarego Chlebowskiego oraz Fundacja “Pamięć i Niepodległość”. Publicznośc podziwiała pamięć i błyskotliwość 96-latka.
Podporucznik Aleksander Tarnawski „Upłaz”, szkolony w Anglii oficer, został zrzucony do Polski z 16 na 17 kwietnia 1944 roku. Przydzielono go do Zgrupowania Zachód Okręgu Nowogródek Armii Krajowej, którym do 16 czerwca 1944 roku dowodził kapitan Jan Piwnik „Ponury”, potem zaś konecczanin podporucznik Bojomir Tworzyański.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?