Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Duża akcja policji w Końskich! Co się wydarzyło? Skąd tylu funkcjonariuszy?

Michał Nosal
Michał Nosal
Mnóstwo policji działało w bloku przy ulicy 16-go Stycznia w Końskich.
Mnóstwo policji działało w bloku przy ulicy 16-go Stycznia w Końskich. Czytelnik
Przed blokiem przy ulicy Zamkowej w Końskich jest pełno policji - alarmowali we wtorek Czytelnicy. Policjanci zdawkowo potwierdzali, że zatrzymali 47-latka i prowadzą przeszukania. To najprawdopodobniej ten sam człowiek, u którego zimą 2018 roku znaleziono pociski i setki sztuk amunicji.

Policjanci pojawili się przy Zamkowej w Końskich we wtorkowe przedpołudnie. Czytelnicy alarmowali, że blok jest wręcz otoczony radiowozami. Policja była wstrzemięźliwa w udzielaniu informacji.

Zatrzymanie i przeszukania

- Na razie mogę tylko potwierdzić, że na jednym z koneckich osiedli działało we wtorkowe przedpołudnie kilka służb. Zatrzymany został mężczyzna podejrzewany o popełnienie przestępstwa. Więcej informacji będziemy mogli udzielić dopiero za kilka godzin – mówił kilkanaście minut przed godziną 12 sierżant Krzysztof Bernat z Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

Ale popołudniem przeszukania nadal trwały. Prawdopodobnie nie tylko w mieszkaniu przy Zamkowej. Policjanci nie informowali, czy i co znaleźli. Podkomisarz Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach uściślał, że zatrzymany to 47-letni właściciel mieszkania.

To ten sam blok

Zdjęcia bloku, w którym pracowali we wtorek policjanci, cała Polska oglądała zimą 2018. Przypomnijmy, 2 stycznia wspomnianego roku do szpitala w Końskich trafił mężczyzna z raną dłoni. Tłumaczył, że obrażenia powstały od wybuchu petardy.

Ówczesny rzecznik koneckiej policji tłumaczył, że gdy funkcjonariusze dowiedzieli się, że ranny interesuje się militariami, zapadła decyzja o przeszukaniu jego mieszkania i piwnicy. Policjanci znaleźli między innymi pięć pocisków przeciwlotniczych, trzy artyleryjskie, sześć granatów, pięć zapalników oraz blisko 560 sztuk amunicji różnego kalibru i 200 gramów substancji chemicznych, które trafiły do laboratorium.

Wtedy konieczna była ewakuacja

Ulica Zamkowa została wtedy całkowicie zablokowana, z bloku ewakuowano około 90 osób. Do rana następnego dnia na miejscu pracowali saperzy z Kielc i Łodzi. Policjanci uzupełniali wówczas, że także w dwóch garażach należących do mężczyzny znaleźli militaria. Usłyszał siedem zarzutów. Dwa tyczyły nielegalnego wyrobu i posiadania broni oraz amunicji. Dwa nielegalnego przechowywania materiałów wybuchowych. Kolejny gromadzenia i posiadania substancji oraz przyrządów wybuchowych mogących sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w znacznych rozmiarach. Zarzucono mu także nielegalne posiadanie prekursora narkotykowego i prekursora materiałów wybuchowych. Stanął przed sądem i został rozliczony.

Zatrzymany we wtorek 47-latek to najprawdopodobniej ten sam człowiek. Tym razem nie było jednak ewakuacji, zaś na zdjęciach nadesłanych przez Czytelników widać, że choć przed budynkiem roi się od policjantów, chodnikiem tuż przy wejściu do klatki idzie kobieta z siatką. Strażacy nie zabezpieczali terenu, saperów z Bukówki – przynajmniej do popołudnia – na miejscu nie było.

Przed godziną 17 stróże prawa uchylili rąbka tajemnicy.

- Podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 47-latka funkcjonariusze ujawnili półprodukty do wytwarzania materiałów wybuchowych – informował sierżant Krzysztof Bernat i wyliczał, że prócz policjantów z Końskich w akcję zaangażowani byli funkcjonariusze z Kielc, Centralnego Biura Śledczego Policji, Straży Granicznej oraz policyjni kontrterroryści z Łodzi.

Zobacz zdjęcia z akcji w Końskich

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto