„Dom z papieru". Jaki prywatnie jest genialny Profesor? Álvaro Morte musiał przerwać karierę ze wzglądu na druzgocącą diagnozę

Hiszpański serial „Dom z papieru" to jeden z największych hitów Netflixa. Seria o grupie złodziei kierowanej przez genialnego Profesora pokochali fani na całym świecie. Napad na mennicę w wykonaniu zorganizowanej i doskonale przygotowanej grupy w charakterystycznych, czerwonych kombinezonach stał się fenomenem i bił rekordy oglądalności.

Jedną z najważniejszych postaci i „mózgiem" całej operacji jest Sergio Marquina, czyli wybitny Profesor. To on znalazł, wyszkolił i kierował całą grupą, która miała dokonać największego w historii napadu. W tę rolę wcielił się hiszpański aktor Álvaro Morte.

Zobacz także: Seriale do nauki hiszpańskiego. Poznaj tytuły, dzięki którym łatwo przyswoisz nowy język

Álvaro Antonio García Pérez, bo tak właściwie brzmi jego nazwisko, urodził się 23 lutego 1975 roku, a więc właśnie świętuje swoje 46. urodziny. Choć studiował inżynierię komunikacyjną i planował związać przyszłość właśnie z tym kierunkiem, postawił na aktorstwo. W 1999 roku ukończył szkołę teatralną w Kordobie, a jego kariera rozpoczęła się trzy lata później, kiedy to zagrał niewielką rolę w hiszpańskim serialu „Hospital Central". Od tego czasu brał udział w kilku rodzimych produkcjach, jednak to dopiero „Dom z papieru" (2017 rok) otworzył mu furtkę do wielkiej kariery. Rolą Profesora zdobył uznanie i bardzo dużą rozpoznawalność na całym świecie.

Co ciekawe, początkowo to nie on miał wcielić się w tę rolę. Produkcja serialu widziała w roli Profesora starszego intelektualistę. Zanim Morte udowodnił, że poradzi sobie z odegraniem tej postaci, uczestniczył w trwających dwa miesiące przesłuchaniach.

W 2018 roku Álvaro Morte otrzymał swoją pierwszą główną rolę w filmie „Fatamorgana". Na swoim koncie ma także pierwszoplanową rolę w serialu „Przystań".

Aktor jest również reżyserem teatralnym oraz współzałożycielem (ze swoją żoną) grupy teatralnej „300 Pistolas".

Aktor ma za sobą dramatyczne przeżycia. W 2011 roku w jego lewym udzie wykryto guz, który okazał się być nowotworem. Jego dalsza kariera i przyszłość stały pod znakiem zapytania. Álvaro Morte jednak się nie poddał. Zawiesił pracę aktorską i skupił się na ratowaniu swojego zdrowia. W trudnych chwilach mógł liczyć na wsparcie swoich najbliższych, a dzięki determinacji udało mu się pokonać chorobę.

Na początku myślałem, że umrę, że moja noga zostanie odcięta, ale nic takiego się nie stało. Wtedy pomyślałem, że jeśli umrę w ciągu trzech miesięcy, czy mogę to zrobić spokojnie? Czy szanowałem otaczających mnie ludzi, którzy mnie kochają? Czy byłem wierny moim zasadom? To sprawiło, że cieszyłem się chwilą - mówił w jednym z wywiadów.

Po powrocie do zdrowia aktor zaczął stawiać nacisk na zdrową dietę, a także ćwiczenia fizyczne, które zostały z nim do dzisiaj.

Skromny aktor bardzo ceni sobie życie rodzinne i stara się nie pokazywać wiele ze swojego prywatnego życia. Żoną Álvaro Morte jest znana hiszpańska stylistka Blanca Clemente. Małżeństwo ma dwójkę dzieci- bliźnięta Julietę oraz Leona.

Odtwórca roli Profesora jest dwujęzyczny - mówi nie tylko w rodzimym hiszpańskim języku, ale także po angielsku.