Mówiąc najprościej roast to przeciwieństwo benfisu. Mamy zatem głównego bohatera wieczoru oraz grupę jego znajomych, przyjaciół, a także zawodowych komików którzy przez cały wieczór bezkarnie wytykają roastowanemu i sobie nawzajem wszelkie wady, wpadki itd. Brzmi niewinnie? Nic z tych rzeczy. Jedną z podstawowych zasad roastu jest brak zasad, hamulców, świętości. Wypowiedzi mogą być wulgarne i obraźliwe. Skąd pomysł na taką formę rozrywki i co zabawnego jest w obrażaniu innych? Kluczem jest dystans do siebie! W roli roastowanych występują osoby budzące kontrowersje, krytykowane przez opinie publiczną.
Roast daje im możliwość pokazania, że zdają sobie sprawę z własnych wad, nie mają zamiaru się wybielać, ani tym bardziej zmieniać. Oczywiście nie każdemu taka forma rozrywki musi się podobać. Warto jednak docenić fakt, że osoby, które nie raz zmierzały się z falą krytyki na swój temat dalej potrafią się z siebie śmiać. Zarówno roastowny, jak i roastujący zdają sobie sprawę na co się piszą biorąc udział w takim przedsięwzięciu i zawsze dobrze się przy tym bawią.
Ojczyzną roastu są Stany Zjednoczone. Format ten zasłyną dzięki stacji Comedy Central i cyklowi Comedy Central Roast, w którym do tej pory zroastowani zostali miedzy innymi: Pamela Anderson, William Shatner, David Hasselhoff, Charlie Sheen, James Franco, czy Justin Bieber, a także kandydujący na prezydenta USA Donald Trump.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?